Nic nie chce
NIC NIE CHCĘ
Nie chce patrzeć jak ginie jemioła
nie chce jej słuchać
bo słowa,
to rany piekłem polane
i nie chce jej widzieć,
oczu już nie mam
zaplotłem na nich warkocz ze smutku.
Ciężko oddycham pokłuty rózgami
szalonych myśli gonitwy
nie dognam,
odpocznę, ułożę kolana
w mchu zanurzę ręce z ziemi wyrwane
upadnę, w zieleni myślą spowity
przygarnę gałązki jemioły.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.