Nic Nie Znacząca Mgła
Zamknięta na cztery spusty
zostawiona od tak samej sobie
niewidzialna mgła spływająca z nieba
otacza ją zewsząd
tamując dopływ powietrza
Jednak ona zaczyna oddychać
zaczyna napajać sie pustym
widzialnym powietrzem
Jej biel poszarzała
oczy zmętniały
pozostawiając małą kropkę słońca
zwaną nadzieją
Z mgły wyłonił się promiń
łącząc z kropką słońca
rozpromieniała cała
A piękno wyiskrzało
na całej twarzy jej
A ona stanęła
u stóp nieba
A on przyszedł
i zabrał ją
A ona leciała
z sercem pełnym nadziei
To koniec, powiedział
Bo czasami drobny znak okazuje się cząstką końca...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.