I o nic się nie martw
Osiemnaście po piątej,
z psem wychodzi mój sąsiad.
Wiatr gałęzie znów plącze.
Za kominem się rozsiadł
księżyc nocą zmęczony
wędrowaniem po niebie.
Drobny deszcz zaczął dzwonić
w okna, ciemność już blednie.
Liść w kałuży się kąpie.
Żadnej zmarszczki na kołdrze.
Osiemnaście po piątej,
a pisałeś;
"śpij dobrze"
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-11-29 07:04:42
Ten wiersz przeczytano 3871 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Witaj :-)
Mnie wiersz bardzo się podoba. Jak zwykle lekko i
ślicznie :-) I wątpię, żeby był to wiersz o insomni, a
jak odbierają Czytelnicy, to inna sprawa.
A propos bezsenności, na którą cierpię od ćwierć wieku
i nie jest u mnie objawem, tylko chorobą. Polega na
wczesnym przebudzaniu się, wybudzaniu w trakcie snu
itd, ale również na trudnościach w zasypianiu właśnie.
Pozdrawiam serdecznie Autorkę :-)
Najka, milutko :)
Czyta się lekko tak jak lekko napisane...pozdrawiam
niedzielnie.
Jak się człowiek martwi, to chyba ma prawo mieć
problem z uszami:P znaczy z zaśnięciem:) panie
marcińczyk:)
I nie jest napisane że to się powtarza czy nie:) więc
nie wie pan czy to bezsenność czy nie:) najważniejsze
że wiersz się podoba:P Bo się podoba:P
... odezwę się ostatni raz, bo widzę, że panie nawet
nie wiedzą co to bezsenność, a tak hardo komentują.
Jak coś, to tekst jest co najwyżej o problemach z
zaśnięciem. Bo bezsenność polega na zbyt wczesnym się
wybudzeniu ze snu i niemożliwości ponownego
zaśnięcia... więc o czym jak o czym, ale wiersz nie
jest o bezsenności na pewno, tylko o problemach z
zaśnięciem i tyle... - to tak jakby opisywać głuchotę
a twierdzić, że tekst jest o ślepocie...
Witam,
o jak miło mi się czytało te pogodne wersy...
Jakby czas był milszy i bezpieczniejszy...
Czasem tak też trzeba.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Dziěkuję za wszystkie komentarze i poczytania :)
Miłej niedzieli.
Osiemnaście po piątej, to dla niektórych jeszcze
środek nocy...:)
Pozdrawiam :)
Bezsenność - też ją poznałam.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak tu się nie martwić:(
Bardzo ładnie:)
Lubię Twoją poezję:)
... i niech peelka chodzi spać po 24-tej to łatwiej
zaśnie. p.s. ... by nie było, warsztat autorki
podziwiam...
... to chyba o bezsennej dobie w takim razie ;-) dla
mnie jednak bezładny bełkot... na chama schwycony
jakoś tam ruszającą serducho puentą... nic więcej...
nawet najmilszy sms nie pomoże na taką bezsenność.
Jak zawsze pod urokiem wiersza.
Myślę, że wiersz opisuje bezsenna noc. Kłębią się
wrażenia z monotonnego dnia. Samotność przytłacza,
niesie smutek. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Czytelny przekaz w pięknej formie.
Są takie bezsenne, samotne, noce na które jedynym
lekarstwem jest czyjaś obecność, a życzenia (nawet
najszczersze) nie pomogą. Miłego dnia:)