Nic szczególnego
S.p Dawidkowi - najdzielniejszemu podroznikowi
Jakie to szczęście
Wciąż biec przed siebie - choć na kulawych
nogach
Widząc ciągle nowe nieznane pejzaże
Odkrywać nowe barwy w szarej codzienności
Zachwycać się na nowo co roku blaskiem
świątecznym
Poznawać zwyczajnych ludzi jakże
niezwykłych
Dawać im serce i otrzymywać je zamian
Kochać i czepiec by nieba dotykać
Jakie to szczęście
Nie mieć by zauważać u kogoś
Gonić marzenia jak odjeżdżający tramwaj
Do granic sił śmiać się i płakać
I mieć nadzieje by stracić głowę
Bać sie nocy mroku by wschód słońca
ujrzeć
Popełniać błędy i uczyć się na nich
Zdobywać własne szczyty – choćby
pagórków
Z biegiem czasu mądrzeć – doceniać
głupotę
Doceń każdą chwile deszcz zakręt
Ciesz się że czujesz miłość czy ból zęba
Właśnie z takich nieszczególnych drobiazgów
składa się życie
Czasem ktoś nie zdąża się przekonać
Jakie to szczęście – żyć
Komentarze (3)
Poruszający i mądry. Skłania do przemyśleń, głębokich
przemyśleń... Niestety tak to zazwyczaj jest, że nie
doceniamy tego, co mamy... Jestem pod dużym wrażeniem.
Gratuluję +
wiersz z przesłaniem. podoba mi sie bardzo:)duży
plusik:)
Piękny, poruszający wiersz... Ja nie umiem już tego
doceniać, pogubiłam się ale cieszę się, że są jeszcze
tacy ludzie, takie cudowne kobietki! Pozdrawiam!