nic z tego nie będzie
patrzysz na mnie
zlepkami dotknięć
szczątkami słów
nieustannie
odwracasz głowę
od myśli
co jak kołatkami
w drzwi burzą
zbyt wcześnie na otwarcie
oczu
autor
tomektkl
Dodano: 2011-04-30 19:48:20
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Tomus , odezwij sie na emaila , bo skasowala mi sie
lista:(
urzadzam sobie po tobie wedrowke... czytalam wszystkie
twoje wiersze ale teraz chce pozostawic jakis slad po
sobie :)
hmmm... zbyt wcześnie? a może już za późno? jak
zawsze... zatrzymałam się przy Tobie
W ciekawy sposób wyraziłeś tą chwilę niepewności. A
może jednak coś będzie? Przecież piszesz, że za
wcześnie aby otworzyć oczy. Pozdrawiam:)
ciekawy wiersz przepelniony marzeniami
Taki czas nie moze nadejsc.Marzyc i calowac najlepiej
z zamknietymi oczami.+++
Bardzo ekscytująca myśl zawarta w wierszu . I co dalej
... jak już przyjdzie czas :)