NICOŚĆ
tak sobie czasem też myślę
krwią oczy me płyną
gdy rzucona w otchłań tęsknoty
w mrok niewiadomej
rozpaczliwie uciekam do blasku
wyszarpując z ciała szpony nicości
mb
tak sobie czasem też myślę
krwią oczy me płyną
gdy rzucona w otchłań tęsknoty
w mrok niewiadomej
rozpaczliwie uciekam do blasku
wyszarpując z ciała szpony nicości
mb
Komentarze (6)
Częściej są pełne łez ale one wysychają jak się
uśmiechniesz.
bardzo dramatyczny, przerysowany, czarno - czerwony, a
jednak warto przeczytać
Tyle smutku w kilku słowach...
To nie widzimisię, z kimś chciało by się...
ja mam na odwrót; szpony ciała nicość szarpią na
strzępy aż wiadomy blask z radością bieży na rubieże
płycizn i przesyt zalepiam wychodząc wprost w
bezkrwawe ślepia!
Każdy z nas stara się uciec przed próżnią otaczającego
świata choć różnie się to kończy... Pozdrawiam