Niczego już nie ma...
Poznanie ciebie było najpiękniejszą rzeczą w życiu a stało sie przekleństwem...
Każdego dnia dziękowałam Bogu
że postawił cię nas mojej drodze
mówiliśmy ze to przeznaczenie
że pomyliłam ten numer gg
cudowny los...
Mawiałeś ze jestem maleńkim szczęściem
że marzyłeś o takim 1, 50 cm jak ja
jestem idealna
jestem wszystkim
przy mnie słowo kocham odzyskało sens
dotąd stracony dla ciebie
jestem twoim słońcem
twoją księżniczką
kimś wyjątkowym...
troszczyłeś się o mnie
moja choroba
ukrywana abyś się nie martwił
twoja pomoc i wsparcie
kiedy mdlałam ...
nasza przysięga
oświadczyny wśród łez
i prośby o wybaczenie
zrobiłeś wszystko bym uwierzyła
że jestem jedyna
wszystko abym pokochała tak bardzo
wszystko po to aby...
powiedzieć mi dziś
że byłam tylko pomyłką, nikim
że zawsze kochałes tylko ją...
mi już na to brak sił...
Komentarze (2)
Okrutna zabawa z uczuciami innych...i gdzie teraz
szukać winnych?...dramatycznie iprzedstawiona zdrada,
bardzo obrazowo.
Ciesz się tym co było i nie rozpamiętuj, to nie ma
sensu. Wiersz mnie poruszył, ale tak w życiu bywa.