Niczego nie wezmę ze sobą
Niczego nie wezmę ze sobą
gdy ciemna kurtyna opadnie,
a chciałabym chociaż świadomość,
że życie przeżyłam przykładnie
Jak naga tu przyszłam, odejdę,
i sama podążę znów drogą,
samotnie się przecież rodziłam,
więc w śmierci nie spotkam nikogo
Niczego nie wezmę ze sobą
a chciałabym chociaż wspomnienie
twych oczu świetlanych błękitów
gdy mroczne ogarną mnie cienie
I świeżość wiosennych zieleni
wonnego bzu ciężkie jedwabie
choć chciałabym zabrać ze sobą
niestety na zawsze zostawię
Gdy zamknie się cisza nade mną
nie przetrwa ni jedno marzenie,
mój wszechświat się nagle rozpłynie
jak miraż pustynny, złudzenie
Co w duszy mi grało zamilknie
i z wierszy atrament zwietrzeje
niczego nie wezmę ze sobą
a chciałabym zabrać nadzieję
autor
MikaRouz
Dodano: 2014-04-13 22:37:37
Ten wiersz przeczytano 898 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Piękna, melodyjna refleksja...
Może nic stąd z sobą nie zabieramy, nie wiem, ale
zostawić możemy dużo dobrego lub złego. Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)
Z wiersza aż "kapie" melancholią, ale bardzo mi się
podoba. Czasami zadajemy sobie pytania dotyczące tego
co było, co będzie, jak się życie "przeżyło", co po
sobie zostawimy, a co stracimy bezpowrotnie.
Wiersz zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj nadajemy na jednej fali. Mój wiersz ma podobny
klimat. Naga nie odejdziesz. Ubiorą Cię ładnie,
a Ty stwierdzisz: ,, jak dobrze mi w pozycji tej,
pozycji horyzontalnej ,, - jak śpiewał M. Zembaty.
Pozdrawiam.
Niestety nie da się niczego ze sobą zabrać, ale można
wiele zostawić. Pozdrawiam.
Coś MikaRouz poplątałaś/eś.
Wszak jesteś cząstką wszechświata, więc - niezależnie
w jakim stanie - pozostajesz w nim na zawsze. Tam ,
gdzie się idzie nie bierze się tylko rzeczy
materialnych, inne dobra i nie dobra niematerialne jak
najbardziej. Po czym miałaby być oceniana Twoja
przydatność do Nieba lub Piekła?
A tak w ogóle to intrygujesz jako istota raz
kobieca(pierwsza zwrotka), potem męska(zwrotka
ostatnia). Jeśli jesteś kobietą , to w sumie nic
dziwnego, bo kobieta zmienną jest.
W sumie za to, że nie chcesz nic z sobą brać i
nadźwigać się, jak tragarz, w drodze plus.
miej teraz nadzieję i wiarę :)
Podoba się :))