Nie
Andrzejowi
Już minęło tyle dni
pustki i tęsknoty
smutek żal ukryte łzy
i wspomnienia chwil
w których ze mną byłeś ty
Chwile dobre chwile złe
które śmierci krzyczą NIE
nie zabieraj tego życia
ono drugą mą połową
jak ta pierwsza będzie żyła
gdy ta druga pójdzie z tobą
Nie zabieraj tego życia
ono jeszcze nie skończone
zostawiło na tym świecie
tyle spraw nie załatwionych
Lecz ta śmierć nieubłagana
zabrała cię przed oblicze Pana
zostawiając smutek żal
i wspomnienia odchodzące w dal
Komentarze (1)
Wiersz prawdziwy, czuje się, że dyktowany przez serce.