nie bądź sarną
Nie zerkaj, głupia
w oczy myśliwego.
Jego spokój - twoją zgubą.
Zauroczenie, błysk, huk
i stajesz się ofiarą.
Jeszcze tylko kęs ostatni
do pyska włoży,
oddając hołd,
po którym piękno twe poćwiartuje,
by skosztować zasobów wnętrza.
...czysty konsumpcjonizm nic więcej...
Komentarze (9)
a mówią, by iść zawsze z uniesioną głową...
Kobiety też ze strzelbami chodzą, nie bądźmy jeleniami
;)
Ciekawy wiersz. Niesie z sobą przesłanie. Na
szczęście, jak piszą inni, nie wszyscy są myśliwymi i
potrafią cieszyć się pięknem natury. Pozdrawiam
serdecznie i życzę dalszych pomysłów.
Na szczęście nie wszyscy, to myśliwi, a czasem wręcz
się zdarzało, że myśliwy został ofiarą :) w każdym
razie ostrzeżenie mądre – nie pchać się pod lufę
:) Pozdrawiam.
wezmę sobie głęboko do serca to ostrzeżenie
-pozdrawiam
i chyba wciąż masz rację, wezmę do serca Twoją
przestrogę na drogę, czasy nie są bezpieczne,
ludożerstwo = kanibalizm już nadchodzi, więc wszyscy
do łodzi i na druga stronę tęczy HOP!
Można by powiedzieć,że można odczytać jako ostrzeżenie
i niepokój.Pozdrawiam serdecznie.
Zimny wiersz, a treść niepokojąca.
Wiersz przestrogą Myśliwy to poluje na sarny ,gdy
polowanie trwa.Zycie jednak nie powinno na tym polegać
Wiersz w treści zaniepokoił Pozdrowienia:) +