***/nie będziesz.../

Ojoj taka mocna mroczność.

dziękuję bardzo za poczytanie i komentarze. Wiersz
jest zbyt patetyczny, ale i takie się czasem pisze.

Swietnie ujety temat hipokryzji.
Prawda, ktora widzimy na co dzien i...
Z duzym upodobaniem przeczytalem.
Zalaczam serdeczne pozdrowienia :)

Wystarczyłoby tylko zachowywać się zgodnie z 10
przykazaniami + dwa, żyłoby się wszystkim... lepiej.
Wiersz bardzo dobry. Zatrzymał. Pozdrawiam Halinko.

Słowa i czyny - ciekawe spojrzenie.

Nie kasuj wierszy Grazynko, ja traktuje Bej jak
bezpieczne archiwum. Tu, nawet jesli nikt ich nie
czyta, są bezpieczne. Gdyby mi zniknęły na skutek
awarii z komputera, co raz już się zdarzyło, zawsze
bedą na beju. Zajrzę pod Twój wiersz jutro wieczorem.
Pozdrawiam.

ps. natura człowieka jest bardzo dwoista - piekło i
niebo. Co do grzechu Teresko, to dyskusyjne.
Wychowywanie ludzi w strachu przed karą boża jest
ogromnym błędem, ale to zaplanowane od wieków, by mięc
władzę nad pospólstwem. Człowiek jest mniej wolny,
zanim sobie uświadomi(jesli w ogóle do tego dojdzie),
ze przecież nic mu nie grozi, ze to wcale nie tak,
czasem jest za późno, by żyć pełną piersią i nie bać
się.

Dziekuję bardzo za komentarze i czytanie. Dobranoc.

Umiesz obserwować. Życie jest jednak nieprzewidywalne
i człowiek też.
Pozdrawiam

trafne obserwacje w złożonym temacie, pozdrawiam

Bardzo smunte i trafne przemyślenia.
Halinko, niestety to zakładanie pętli na szyję jest
częste i to na dodatek w białych rękawiczkach, a jak
inni bogojebliwi się z tego cieszą, to jeszcze
dodatkowa historia, w kościele leżą, pacierze klepią,
a po nim, by chętnie kogoś ukrzyżowali, nie wszyscy
oczywiście, ale wielu i to tzw niby wrażliwcy, kiedyś
napisałam groteskę, troszkę na podobny temat, odnośnie
hipokryzji dot 10 - ciu przykazań pt Przykazania
wedle uznania, nie wiem czy czytałaś, jakbyś chciała
wdepnąć, to zachęcam.
Dobrego tygodnia życzę,
jeśli tekst jeszcze będzie, bo w sumie stale się
zastanawiam czy powinnam tutaj cokolwiek dawać i bywać
tutaj, ale też jak znikną, to może być problem, iż
ktoś sobie mój wierszyk przysposobi, albo ja nie
udowodnię, że nie jestem wielbłądem...

Człowiek słaby jest, upada. Ważne, żeby dostrzegł swój
błąd (grzech) i się poprawił.

Jestem grzeszny, choć czasy, gdy grzeszyłem uczynkiem
już minęły. Dziś grzeszę najczęściej zaniedbaniem i
czasami myślą. Na pewno jednak nie jestem obłudny i
nie udaję świętoszka. Czy to wystarczy do zbawienia?
Zobaczę za parę lat. W każdym razie nie czuję potrzeby
zmieniania się.

gra o tron normalnie ;) Pozdrawiam i głos zostawiam +
;) zapraszam do siebie

Gdyby wszyscy patrzyli tylko na swoje błędy i
potrafili wyciągać wnioski...
Zycie byłoby łatwiejsze i piękniejsze. Niestety tak
nie jest. :)

hipokryzja siedzi niejednym w człowieku

To ,,na pewno'' brzmi trochę jak wyzwanie rzucone
Bogu. Bez szans na wygraną.