Nie będziesz ze mną to nie...
echem brzmiące TE słowa
ruiny szpitala
tym razem przygasła
bez pomysłów bez nadziei
zbyt dumna by płakać
nie chciała nic czuć
tuliła go w czerwieni ukrytego
to przesądzone
zabiła go /zabił go on/
krzykiem rozbijała ściany
"Zostań! miało być inaczej"
pragnienie pięknej czystej miłości
miała to tak blisko
coś w niej pękło
nie zatrzymasz już potoku tych gorzkich
łez
autor
sisiJ
Dodano: 2013-05-31 01:30:09
Ten wiersz przeczytano 713 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.