Nie bierz się w garść
... słowa mają światło!
wraz z temperaturą oczekiwań
robi się ciemno w mieście.
nigdy zupełnie.
zawsze jest jeden ślad,
pozostały jak odpoczynek.
coś, czego teraz nikt nie chce.
z każdą minutą tonięcia
ośmielasz krajobraz, machający
zmęczeniem.
przemijanie jak płaszcz,
skrywa rzeczy.
jak śmiech z grobu przyjaciela,
jego brak.
nucąc magię po pustych ulicach.
rozprasza, światła cząsteczki chłodem.
smutna bajka to potężna ostoja
stapia śnieg noszony w oczach.
dzieje się noc, między nami.
©, 21.03.2019
Komentarze (34)
Witaj Osso.
Tak. “ Nie brać się w garść”
Brać się w garść, ale dla siebie, a nie dla innych,
którzy tylko biernie tego oczekują, tych zmian, od
nas,
Bywa, że najbliżsi zawodzą.
Podoba się wiersz, z dobrym tematem.
Pozdrawiam i życzę, pogodnego wieczoru.:)
skojarzyło mi się z człowiekiem z latarnią na ulicach
miasta w biały dzień
PS. -zakotwiczyc się w źrenicach przepalonych
zrozumieniem- dzięki za ten komentarz
marcepani: Miasto to tło... Wobec tego Pilcha polecam
w każdej postaci, w każdym miejscu i o każdej porze.
Szczególnie „Miasto utrapienia”. Pozdrawiam.☀️
- świetnie, czytałam jednym ciągiem, wchodziłam w
tekst bez oporów, przystanków - przemawia do mnie
(mieszczucha) miasto to krajobraz zmęczenia - dlatego
cenię sobie wieś i o ile to możliwe - wypoczywam na
wsi. Miłego!
sonia m/DoroteK/MariuszG: Dziękuję za uwagi, czytam
wszystkie, choć nie bardzo mam — ograniczona czasowo —
możliwość pojedynczo na nie odpisywać. Wszystkie na
pewno wezmę pod uwagę, choć nie ze wszystkim się
zgodzę. Pozdrawiam serdecznie . ☀️
Wyczuwam tęsknotę i smutek. Dzieje się n.c miedzy
nami.
Pozdrawiam
właśnie jestem w takim stanie, nie brania się w
garść... wiersz świetny
relacja między dwojgiem - wyczuwalna w wibracjach,
nie/dopowiedzeniach, oczekiwaniach i nie/spełnieniach,
bardzo subtelna i hermetyczna przestrzeń, mocno
przesączona zaszłościami - tak czytam; Twoje wiersze
nieodmiennie przyciągają mnie i są wyzwaniem, nie
tylko interpretacyjnym ale i warsztatowym - taki
poziom pisania to jest to...
pozdrawiam ciepło:)
Mirabello, mało czasu ostatnio mi zostaje na lekturę,
a wiesz, jak zwykle preferuję, czytać i komentować
dogłębnie. Toteż nie oblatuję tutaj wszystkiego, w
celu osiągnięcia jakichś pseudojakości, miejsc na
„top-listach” itp., a że jestem zawsze bezpośrednia i
szczera w wyciąganych wnioskach i opiniach, jestem
bardzo często przedmiotem ataków sfrustrowanych
„jestem wielkim”-artystów. Obie znamy ten fenomen
doskonale. ;)
Cieszę się, że znajdziesz u mnie czasem coś, co Cię
tutaj na chwileczkę zatrzyma. Ciekawi mnie, co z Twoim
malarstwem, ja w związku z priorytetami życia
prywatnego, miałam ogromną przerwę, ale zobowiązałem
się wystawić co nieco po 3 latach przerwy w 02/2020 —
to mobilizuje! Ponadto redaguję obecnie powieść
napisaną przez A.K. — więc sporadycznie już tylko
zaglądam tutaj, tym bardziej zawsze niezmiernie raduje
mnie spotkanie z Tobą! Serdeczności i tulanki ślę Ci
Piękna.❤️☀️
Dziękuję serdecznie mała.duża / Kropla47 za obecność i
ślad lektury.☀️
Osso- masz zawsze wiele do zaoferowania w swojej
poezji. Duzo słów , ktore wychodzą na świat w
minimalistyczny sposob, brawo Ty.uklony
/dzieje się noc, między nami./zabolało...piękny,
bardzo smutny wiersz.Przytulam.
nietuzinkowy niebanalny w wymowie... noce i dnie nas w
nas w naszej codzienności...
mily masz rację noc ma tyle smaków, ile może mieć
każdy dzień...
Marylko, tutaj jesteśmy zaledwie w sercu nocy; może
tam najprościej stawiać czoło swoim lękom...
Serdeczności zostawiam... ☀️
anno, ostatni mówi tyle co pierwszy. Dziękuję za
obecność. M.N. noce to i cień i światło, które tyle
odkrywa, ile jednocześnie zakrywa. Dziękuję za
lekturę. Pozdrawiam Was . ☀️