Nie boje się
potrzebuje łez otarcia
potrzebuje twego wsparcia
bo w moim życiu sš takie odchyły
że tak jak dzi podcinam sobie żyły
żyletka przecina mš skórę
traktuję to jak torturę
jak nie żyletka, to leków ful
wtedy dopiero czuje sie ból
zostawiłe mnie bez niczego
to było twoje męskie ego...
tylko mierc mi przez ciebie została
ale ja juz dawno bać jej się przestałam...
wcale się nie zabiję, bo wiem, że nie warto, ale były takie dni, że na takie wiersze mnie natchnęło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.