Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nie było

Nie ma ich
więc nie będzie
w smrodzie położnym
we krwi zmartwień
w snach pożyczonych
szukam i płacze

Nie ma ich
więc ich nie było
wśród ludzi wyschniętych
w tamtym ogrodzie wydeptanym
butem podróżnym
wśród róż rzucanych przez ramię
wśród kichających traw
drzew znikających
ten nasz bulgocze ściek
zapominania

To w biblii na rozdziale tytuł
pożółkły liście kasztanowca
a łza ze słońcem
tańczy danse macabre
To w moich oczach coraz więcej
krwotoków
niezapowiedzianych
i strach mnie uczy cudzej miłości
i wszystko to za darmo
wszystko w maju

I wciąż nie ma ich
a moje ciało klei się ku Twojemu
obłudną nocą
niczym lato miłości
Nie ma ich a
mój cień minął się z Twoim
i umarł pod gołym niebem zodiaków

Nie ma ich więc ty jesteś
z czym zasypiam bez opamiętania
i za każdym razem czuję się jak kobieta
która po raz pierwszy i ostatni
zdejmuje stanik

Gdy nagle wreszcie ujrzałem
Twą martwą twarz
i była to wierna kopia
jak na urojony sen
co go nie było
a jest

i byłem wtedy tornadem z kości
co niósł mnie dumnie kanałami
i nie było tam nikogo
(prócz smutnej nocy w podartych
miłosnych trampkach)
kto tak jak Ty umie być pijany
aż do rozkochania
Amen

autor

Crackerman

Dodano: 2006-10-16 00:07:35
Ten wiersz przeczytano 743 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »