Nie chodż sam po wrzosowiskach...
Nie chodź sam po wrzosowiskach,
strzeż się mogił dawnych ludzi,
bagien, gdzie płoną ogniska
zmarłych, których ktoś obudził.
Strzeż się pokus błędnych ogni,
które niosą zgubę w mroku,
wierzb rosnących koło drogi,
drzwi otwartych w górskim stoku.
Nie pożądaj zmarłych złota
ukrytego pośród cieni,
niech zalega w ciemnych grotach,
póki świat się nie odmieni.
Dla nas świat jest podsłoneczny,
upiór w blasku gwiazd się budzi,
nie dla niego spokój wieczny
- strzeż się mogił dawnych ludzi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.