Nie cukruj!
Piję z tobą herbatę
zawsze przesłodzoną
Na jarmarku watą cukrową
oblepione dłonie splatamy
i przechodzimy obok diabelskiego młynu
na którego samą myśl mam mdłości
Dajesz mi cukierki
zawsze te same toffi
przyklejające się do zębów
Ciasto u twojej mamy
to ciężki tort z kremem
po którym zawsze boli mnie brzuch
I tak wsród tych słodyczy
wciąż mam chęć na sól
by nią przetrzeć oczy
autor
Mini-D
Dodano: 2006-12-05 17:13:32
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.