Nie czytaj.
Nie czytaj moich wierszy oczyma,
nie staraj się pojąć rozumem,
bo każdy spisany był sercem
i sam z nich niewiele rozumiem.
Nie zwracaj uwagi na zdania,
których nie możesz rozczytać,
bo pewnie sam bym nie umiał,
choć potrafiłem napisać.
Nie czytaj mych wierszy za często
wystarczy raz, lecz na zawsze
otul me wersy zadumą
jakbyś okrywał je płaszczem.
I nie zapisuj ich nigdy,
by nie leżały na kartce,
zachowaj je proszę dla siebie,
bądź przekaż obcemu na ławce.
autor
Czarne Słońce
Dodano: 2018-08-05 22:09:28
Ten wiersz przeczytano 1482 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Nareszcie - jak się wydaje - zobaczylem Czarne
Słońce.Piekny wiersz,ale - byc może czegos nie
rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Anno :) To samo bez wyjątku tyczy się twojej
poezji.
o! Ten wiersz jest piękny, przemawia.
teleplastycznie
A ja jednak przeczytałem :)
Zapomniałam o malarstwie, to wszystko się w sobie
mieści, łączy, przeplata i jeden rzut oka nie
wystarczy. A tak na marginesie, to wszystko jest
poezją :)
Pozdrawiam Czarne Słońce, przepraszam za tyle gadki,
poniosło mnie, wena :)
No cóż, tytuł kazał mi czytać. Może dlatego, że jak
zwykle jestem na przekór, ale chyba nie tylko -
zaintrygowało mnie co w środku, skoro "mam nie czytać"
:) A poza tym zakazany owoc kusi jak diabli.
Podpiszę się pod pewną refleksję - w pierwszej zwrotce
- zwłaszcza ostatni jej wers:), ale w drugiej zwr. też
się /siebie widzę. To nieważne, ale czytając wiersz
mamy prawo odbierać subiektywnie i wczuwać się na
bazie swoich doświadczeń:) Stety niestety dla autora.
Uważam, że wszystko powinno się powtarzać. Pierwsze
czytanie, oglądanie (dotyczy to też filmów),
słuchanie... nie wystarczy. Głębię i pojęcie pewnych
niuansów odkrywamy później. Przy pierwszym podejściu
wiele istotnych spraw, szczegółów...umyka. Skupiamy
się na jakimś szlaku, a to co po drodze - o co po
drodze - zahaczył wiersz, fabuła filmu...umyka. Są
obrazy, które oglądam i będę do końca życia i zawsze
odkrywam w nich, dzięki nim coś nowego, dialogi, gesty
aktorów, mimika, której nie da się uchwycić "na raz".
Potrzeba kontemplacji, spostrzegawczości, zatrzymania
się, zastanowienia...Wiersz to film, film to wiersz, a
to wszystko to muzyka - wymaga serca, czasu, otwartych
zmysłów i obecności. Tej zadumy, jak mówisz.
Zdecydowanie na tak. :)
Pozdrawiam.
też mam takie wiersze ale w większości nie wstawiam,
pewnie by zabolały...
wstawiam wybiórczo, i tak są ich krocie
Dziękuję ci @Poola za tak ciepłe słowa, a serce
najważniejsze na 2 miejscu glowa
Intrygujący tytuł to świetny pomysł. Treść również
niebanalna.Podoba mi się czytanie sercem.Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję @mily :) za odwiedziny
Skuteczny pomysł z tytułem :)
Pozdrawiam
Też myślę, że warto czytać wiersz sercem, choć są
tacy, którzy czytają tylko rozumem i się mądrzą o tym
czym jest poezja, choć pojęcia bladego o niej nie
mają...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Przeczytałam z przyjemnością...
Miłego dnia:)