nie dajmy się ... !
jak to jest
trzymając ręce na kolanach
bać się
powrotów...
siedząc przy kominku czy oknie
wpatrując się jak trzymane zdjęcie od łez
moknie
ciężko oddychać bez powietrza
i ciężko żyć bez szczęścia...
bo kiedy znów przyjdzie taki dzień
gdy nowej osobie możesz zaufać
boisz się..
później rzucasz się w wir wydarzeń
myśląc "co ma być niech się zdarzy"...
właśnie tym wygrałeś..
że się nie poddałeś..
z pewnym krokiem idziesz przez życie,
a nie chowasz się po kątach,
nie żyjesz w ukryciu.
I my nie dajmy się
zgodnie z sobą żyjmy więc
reszta musi dostosować się
by później nie płakać
gdy ktoś znów opuści Cię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.