Nie dam za wygraną
....Nie dam za wygraną
I zabiorę do siebie szybciutko
wszystkie dobre i ciepłe fluidy
i uczucia z pozytywną nutką
by budować szczęścia piramidy
i pochowam je po zakamarkach
poupycham głęboko w kieszenie
zwinę passę aby ta figlarka
w motku zła znalazła schronienie
i zaleję mocne fundamenty
zło nie ruszy tak silnej podstawy
pech przegonię i smutek natrętny
zawsze los już mi będzie łaskawy
i nie puszczę nie dam za wygraną
zamknę mocno i gwoździem przybiję
pozytywna wieczorem i rano
tylko po to oddycham i żyję.
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (12)
Siła woli pozwala nam się piąć wciąż wyżej, brnąć
przez ścieżki życia..wiersz mocno optymistyczny:)
Podoba mi się, też wolę takie podejście do życia, tak
na przekór. A ostatnio właśnie z taką zakręconą różową
rymowanką-zabawianką "Optymistka" tu byłam. Pozdrawiam
i na tak, pozytywnie :)
Optymistycznie... i tak trzymać :)
Trzeba walczyć o swoje i o siebie. Pozytywne myślenie
pomaga. Oby się udało.
Optymizmu Ci nie brakuje:)
I bardzo dobrze walcz
nie ulegaj.
Fajnie - bardzo optymistycznie:)
Pozdrawiam.
Wierszyk fajny i tak trzymaj:) Pozdrawiam miłego
dnia:)
I tak trzymaj!!!
Fajny wiersz pełen optymizmu i woli działania. Lubię
taką postawę życiową :)
Pozdrawiam.
Wszystkie dobre fluidy są, jak najbardziej potrzebne
:)
Stosunek do życia i podejście to fundament, zło dotyka
wszystkich ale tylko silni duchem potrafią się znowu
podnieść-to optymiści!
To zło się panoszy samo, dobro musi walczyć o wygraną.