Nie damy miłości pochować
Jak światełko po nocy
rozproszone w oddali
błądzi w ciemnościach
i blaskiem swym pali...
Gdy spojrzysz przed siebie
biały cel zobaczysz
powiem kochanie
że wiele dziś znaczysz...
Nie szukaj dobroci tam
gdzie miłość o kulach chodzi
choć wiele potrafi mówić
radości już nigdy nie spłodzi...
Lecz zajrzyj po prostu tu...
w me serce od Ciebie gorące
w swe dłonie proszę weź
me dłonie rozkoszą drżące
Nie damy miłości pochować
w wieczności błądzić będziemy...
i w szczerym uścisku przy sobie
na zawsze pozostaniemy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.