Nie damy się
Smutny czas światem zawładnął
Mnie chandra złapała
Gdy na spacer wyszłam zaraz
Wierzba zapłakała
Żeby z naszych łez nie było
Tu jakiejś powodzi
Mówię do niej, że na łzy te
Jesteśmy za młodzi
Tak się razem pocieszamy
Patrząc na świat cudny
Że o chandrze zapomniałam
W niedzielne południe
Słońce wierzbie łzy otarło
Gorącym promykiem
Wszystko w blasku jego błyszczy
Smutny czas gdzieś zniknął
Nie damy się zniechęceniu
Wszak wiosna za pasem
Konfitury są w śpiżarni
Wiersz powalczy z czasem
Komentarze (26)
a pewnie, że się nie damy, już luty za pasem , a
marzec to już przedwiośnie.....serdeczności Adelko
:)
ile optymizmu:) piekny wiersz.
Precz smutki, niech zginą...
Lepiej zachwycić się przyrodą. Pozdrawiam :)
smutki pogoń i zachwycaj się przyrodą
ładny wiersz, ciepło pozdrawiam :)
Niecierpliwie czekam na Twój kolejny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Przeczytałam z przyjemnością ten wiersz z
optymistyczną refleksją:)
Czasem warto i wierszem powalczyć...by przegnać
smutki...Dzięki za odwiedziny...pozdrawiam , miłego
wieczoru
a pewnie, że się nie damy, ja do was dołączam
smuteczki uciekną pod dotykiem słońca, ładny,
optymistyczny, ciepły wiersz, serdeczności Adelko :)
bardzo na tak
Słońce to niezastąpione lekarstwo na smutki :o)
Pięknie napisane, obyśmy rychło się wiosny doczekali.
optymistycznie i tak trzymaj....najważniejsze nie dać
się smutkom wszystko można przetrwać;-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Dobrze że są konfitury na osłodę...
Pozdrawiam serdecznie:)
Optymistyczny przekaz. Czasem wystarczy trochę słońca
i konfitur, aby pogonić chandrę tam, gdzie pieprz
rośnie:) Miłego dnia.
Czasami Coś się do człowieka przypatęczy, a potem
męczy i męczy. Pozdrawiam serdecznie.