nie-do-mknięty
na skraju niedomknięcia powiek
w lekkości puchu i lawendy
czekam aż spokój mi odpowie
dokąd się wybrać i którędy
żeby przeprosić zaniechanych
o których wszystko więc nic nie wiem
bo snułem najpiękniejsze plany
na szczęście w moim własnym niebie
kiedy wzruszałem się dla wzruszeń
kiedy kochałem dla kochania
wierząc że jeśli coś już muszę
to inni muszą dać coś w zamian
więc przyszła pora się obudzić
i w przedostatnią ruszyć drogę
i ufać ludziom kochać ludzi
wierzyć że każdy z nich to człowiek
poprzez odpływy i przypływy
na przekór wszystkim dumnym bogom
chcę być od dzisiaj tak szczęśliwy
żeby nie skrzywdzić już nikogo
Komentarze (20)
przegapiłam taki dobry wiersz:):)
Badz szczesliwy Peelu i nie krzywdz innych.Spieszmy
sie kochac ludzi.
Pozdrawiam serdecznie, podoba sie wiersz.
Dobry wiersz z puentą godną naśladowania.Pozdrawiam:)
Puenta warta podjęcia :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
bardzo mi sie podoba wiersz i refleksja, dobrze by
bylo gdyby tak sie dalo:)
pieknie!
pozdrawiam:)
Ciepłe klimaty
ładnie , refleksyjnie
Pozdr
Często w życiu zmagamy się z wzruszeniami, jak i z
niedomkniętymi powiekami. Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze, że tu zajrzałam. Piękny wiersz.
Jaki piękny wiersz!
Na skraju niedomkniecia powiek - ślicznie.
Cały wiersz płynie. Nic tylko życzyć peelowi
spelnienia puenty :))
Pozdrawiam
Jak zwykle Dobry. Też tak kiedyś myślałam, że jeśli ja
już kocham to z drugiej strony też być musi... Nic nie
musi, to iluzja. Trzeba kochać siebie i ludzi, w
takiej kolejności. Pozdrawiam :)
Traktować innych tak jakbyśmy chcieli by nas
traktowano tak zawsze myślę..głosuję obiema rękami bo
przekaz niedzielny super.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie:) Ważne aby przebudzić się w porę i coś
zmienić na lepsze. Miłej niedzieli:)
Bardzo... puenta szczególnie.