nie doczekałam się na nadzieję ....
Dla ....
Po co mi wspomnienia ?
Rozwiane przez wiatr , zapomniane , złe
...
Chce przywołać jakieś miłe w środku nocy
- przychodzą te
gorsze , których nie chce ... Może nie mam
innych ?
Po co mi marzenia ?
Rozsypane przez ludzi - nawet mi bliskich ,
zapłakane ...
Chce marzyć i śnić - nie mogę bo nie mam
już fantazji ani
wyobrazni ....
Chcę płakać - już nie mogę , zmęczona
dusza odmawia mi
posłuszeństwa
Chcę odejść - nikt nie chce mnie
zatrzymać ...
To boli nie dczekałam się na nadzieje ;
samotność podając
sobie rękę z nienawiścią przebiła mi
serce....
nikt nie zatrzymał mnie ......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.