nie dodam
taki buncik przeciwko przelewaniu z pustego w próżne :))
nie dodam ani słowa,
wyrwę się z bezsensu pisania,
oddam się z pokorą rytmowi życia.
Pójdę na Jezioro łabędzie,
przeczytam Śnieg,
posprzątam ,
powtórzę dziesiątki włoskich słówek,
nie będę wypatrywala jakiś zgubionych
połówek.
Nie będę.
Dziecina Święta na świat przychodzi,
na nowo się rodzi.
I właśnie o to chodzi.
gdzie ta zima? gdzie ten śnieg? gdzie dzwoneczki i bombeczki? gdzie saneczki, gdzie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.