nie erotyk
noc jak czarna kawa
turecka z tygielka
gęsta... zawiesista
światła ni ździebełka
cisza przeraźliwa
rwana westchnieniami
z lekka przyprawiona
z dala odgłosami
ciepło rośnie w upał
mocniejsze odgłosy
atmosfera piekła
posklejane włosy
oddech coraz szybszy
oczy nieruchome
dłonie noc chwytają
ciało upocone
to nie żadne porno
ni żaden erotyk
to jest nocka parna
i jej śliski dotyk
wszystkim tym co dzisiaj nie byli w stanie spać z powodu gorącej, parnej nocy
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-07-19 11:54:43
Ten wiersz przeczytano 741 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.