nie jestem poetką
nie jestem poetką lecz zwykłą kobietą
czasem upadam pod krzyżem zmęczona
by się nie udusić i nie zwariować
uwalniam myśli jak ptaki w przestworza
z nadzieją że ktoś przeczyta zrozumie
uśmiechnie się złapie w locie słowa
poda rękę w beznadziei na nadzieję
chociaż to zabrzmi jak pieśń odpustowa
bej takich pieśni do kosza nie rzuca
więc ja tu sobie zwyczajnie rymuję
myśli zmieniają miejsce pobytu
a mnie lżej na duszy i lepiej się czuję
Dziękuję serdecznie każdemu, kto się zatrzyma i kroku mi chociaż na chwile dotrzyma.
Komentarze (6)
Między nami..wierszokletami.. - poetką raczej.. M.
Ponieważ mówimy tym samym językiem to bardzo Cię
rozumie i popieram,sam też się cieszę jak komuś może
się podobać,ale o tym by być poetą nigdy nie
marzyłem...powodzenia
Pisanie jest doskonałym sposobem na wyrzucenie z
siebie swoich emocji, żali...to naprawde pomaga.Może
tego niektórzy nie rozumieją ale my piszący z
pewnością tak chociaż nie jesteśmy poetami.Pozdrawiam
:)
Piękny wiersz a twoja dusza bogata.
Z przyjemością czytam twój wiersz.
pozdrawiam.
Bardzo dobrze wyraziłaś potrzebę pisania. Każdemu
wolno kochać, każdemu wolno pisać, tymbardziej, jeśli
jest mu to potrzebne do życia i czyni go
szczęśliwszym.
Bo po to miał być właśnie ten portal... tak jak
strona tytułowa nas wita... bawić się słowem dla tych
kto czuję potrzebę.. ja, Ty czy On, Oni...
przynajmniej ja też tak do tego podchodzę.. opisuję
co we mnie się dzieje.. nie wysyłam moich myśli na
żadne konkursy.. lecz również nie wyśmiewam się z
uczuć innych.. "nie jestem poetą.." i nigdy nie
będę... wiersz bardzo osobisty.