Nie jesteś moim bohaterem
Nie jesteś moim bohaterem,
Dlatego nie mów mi o wierze.
Inne wartości są mi szczere,
A twoja gadka mnie nie bierze.
Ja nie należę do twej trzody,
Mnie nie przekona słodka mina.
A twoja wiara czyni szkody,
Historia już procesy wszczyna.
Ja ciebie też nie toleruję,
Jako mężczyznę, i człowieka.
Bo każdym słowem siebie psujesz,
Nawet nie jestem ciebie ciekaw.
Ja będę trzymał się swojego,
I też nie zmienię swego zdania.
Ty jesteś, bowiem do niczego,
A prawdę mówić, kto zabrania.
Kiedyś opiszą twoje słowa,
Czyny zostaną ocenione.
Teraz już głowę w piasek chowaj,
Albo w kosmosie wybierz stronę.
Bo jak dostaniesz kopa w tyłek,
To będziesz leciał bardzo długo.
Aż się w kosmiczny zmienisz pyłek,
Gdzie prezes znajdzie małpę drugą…
Komentarze (6)
Mocne, aż strach pomyśleć komu to napisałeś.
Pozdrawiam
Witaj w klubie Autorze...
+ Pozdrawiam
Szkoda,że prawdopodobnie dopiero
historia wyciągnie właściwe
wnioski.
Miłego dnia:}
*kopniaka:)
dolaczam do koniaka!
swietnie:)
pozdrawiam:)