Nie jesteś moim wzorem
Ty nie jesteś moim wzorem,
ja ma inne swoje wizje.
Może trochę bardziej chore,
może idą w hipokryzję.
Czemu jednak mam się chować,
czy ukrywać własne zdanie.
Moja w tym już będzie głowa,
co z myślenia mi zostanie.
Ty nie jesteś moim wzorem,
już ci wcześniej powiedziałem.
Może mam nadzieje chore,
ale innych nie widziałem.
Czemu mam się jeszcze chować,
czy odrzucać własną wolę.
Moja w tym już będzie głowa,
bo na więcej nie pozwolę.
Jeszcze chwila i nie żyjesz,
jeszcze moment, zgon nadchodzi.
Po co tobie serce bije,
kiedy umiesz tylko szkodzić.
Ty nie jesteś moim wzorem,
zapamiętaj to kretynie.
Moje wizje były chore,
lecz w naturze nic nie ginie...
Komentarze (5)
O matko... Gminny...to wiersz o mnie.Ciebie lubię i
nie podpinaj się pod dzieło...
Może i jestem Kretynem. Nie sposób mi to określić, w
każdym razie dziękuję za szczerość. To jest ważne
byśmy mówili całą prawdę. Trochę może jest nie tak że
swoim marudzeniem zakażamy umysły innych a już całkiem
nie fajnie jest gdy usilnie napuszczamy jednych na
drugich potęgując rozbicie w narodzie. Przykro mi że
tak Ci zalazłem za skórę iż planujesz i na mnie
zamach. Powiem Ci że nieopłacalny wysiłek. Zabić
kretyna i siedzieć jak za człowieka. A tak na boku to
radzę Ci byś podroby przebadał jeśli Cię tak ciągle ta
żółć zalewa to coś tam może być nie halo. A wiersz
fajny i na plusa zasłużył w końcu nawet i wyrok można
napisać pięknie. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Ostro napisane.
Pozdrawiam :)
Ktoś tu wyraźnie autorowi podpadł i sobie wykrzyczał
co mu na wątrobie.
A co, każdemu wolno robić swoje, byle nie wbrew
społecznym zasadom.
Wiersz jest doskonały-a temat gorzki.Ale w końcu
piszemy nie tylko o wiośnie i miłości