Nie kłam.
Powiedziałeś, 'odejdź'
ale ręce mówiły 'zostań'
Twoja usta mówiły, że kochasz
Twoje oczy mówiły, że nienawidzisz
Ale prawda kryje sie w Twoich ustach
Walka z przeznaczeniem,
ach to przeklęte fatum!
To co zbudowałeś chcesz zrujnować?
Widzę prawdę w Twoich kłamstwach
Mam coś, czego nigdy nie będziesz miał
Więc, nie zostanę sama
Będę jedyną, która opuści to piekło
A Ty
Ty zostaniesz sam jak palec
Sam ze swoimi kłamstwami i przekrętami
nie chcę już tego dłużej słuchać
Nie kłam.
Obiecałeś mi niebo!
Ale rzuciłeś mnie jak kamień
Wypuściłeś z Twoich silnych ramion
I rzuciłeś jak kość
jak resztki z obiadu
Nie pozowolę się tak traktować...
Dlaczego zostaleś sam
sam...
Ze swoimi kłamstwami
nie kłam że mnie kochasz
teraz już wiem kim jesteś...
;(
Komentarze (1)
Jedna wielka pomyłka! +. Powodzenia!