Nie kombinuj miła
Próbujesz powstrzymać,
złości mej zapędy.
Ja kocham ten klimat,
oraz robić błędy.
Mam takie zacięcie,
kiełkuje ku winie.
Najważniejsze spięcie,
zanurzone w drwinie.
Wyplenić się nie da,
ani wykorzenić.
Strategiczna bieda,
której nic nie zmieni.
Nie kombinuj miła,
szansy nie masz żadnej.
We mnie większa siła,
taką wszystko skradnę.
Mam takie zaparcie,
wychodzi jak trzeba.
Wygrywam na starcie,
ten kawałek nieba.
Do piekła też bliżej,
chociaż się nie staram.
Tam jest zawsze niżej,
oraz sroższa kara.
Dam ci ostrzeżenie,
czyli prośbę małą.
Ja już się nie zmienię,
złość jest moją chwałą.
Komentarze (3)
Tadeuszu tyle już przedstawiłeś swoich twarzy że nie
wiem która jest prawdziwa a która to jedynie grymas
dla zmyłki i zaszokowania czytelników. Masz plusa za
krętactwa:)))
Chciało by się powiedzieć:" Niedokazuj miła, bo we
mnie jest moc złośliwości i ryposty siła"...
Pozdrawiam
może próbuje przeciągnąć peela na dobrą stronę mocy?