Nie lubię czasem zimy...
Tak chciałbym pofiglować,
Dziewczynę ucałować,
Łóżeczko i pierzyna...
I ta przeklęta zima.
Katarek nosem kapie,
Kaszelek gardło drapie,
I pewnie z tej przyczyny,
Nie lubię czasem zimy.
Tak chciałbym pofiglować,
Dziewczynę ucałować,
Łóżeczko i pierzyna...
I ta przeklęta zima.
Katarek nosem kapie,
Kaszelek gardło drapie,
I pewnie z tej przyczyny,
Nie lubię czasem zimy.
Komentarze (9)
No właśnie jesteś pociągający...nosem z katarem
...ładnie
fajny fajny krutki ale konkretny:D
Ileż tej zimy jest... prawie nic ;)
Czy to dziewczyny czy faceci w zimie
kiedy są zakatarzeni, są bardziej niż zwykle
pociągający.;)
Podzielam zdanie autora, zima jest piękna, ale
stanowczo ma jedną główną wadę - nie pozwala odkryć
jej urody poprzez ciągłe przetrzymywanie nas w łóżku.
:) Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do
zdrowia - tak jak i sobie :P
Ehh ta zima niedobra, we wszystkim przeszkadza, ale
jeszce troszke;p Ale pod pierzynką ciepluteńko;p
Marzą Ci się powoje i spacerki we dwoje.Wiosna już do
nas bieży, wyłaź spod pierzy
fajowy wierszyk, taka prawda, a pod pierzynką jest
superowo!!
Pozdrowionka.
myślę że pod pierzynką byłoby ciepło , ale katarek ,
musisz być jednak pociągający.dobry wiersz.