Nie lubię jesieni, aczkolwiek...
Na podwórkach,
Żółto,
Czerwono,
Pomarańczowo,
Tak, to właśnie jesień nas dopadła,
Chłodzi zimnymi porankami,
I ociepla słonecznym popołudniem,
A my?
A my mając dość tej rutyny,
Odrzucamy te kolory,
Dni,
Jesień,
Czekamy na lato,
Na wakacje,
Na odpoczynek,
Na niebieską wodę nad morzem,
Na wycieczki,
Ale nie na jesień,
Owszem też nie lubię jesieni,
Ale te liście,
Te promyki słońca przebijające się przez
korony drzew,
Czy to nie piękne?
Gdy chłodny wiatr lekko muska nam twarz,
Gdy można zatrzymać się w parku i popatrzeć
na złote liście, które jeszcze nie
spadły,
Gdy spadnie gęsty deszcz spadnie udarzając
o suche gałęzie,
Gdy deszcz zerwie liście,
Gdy wiatr ukryje je w zielonej trawie,
Czy to nie piękne?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.