Nie lubię miłości
Nie lubię miłości bo wdziera się w
serce,
Jak żmii podstępnej bolesne ukłucie,
I choćbyś ją dawał całą swą duszą,
Zbyt często to bywa daremne uczucie.
Nie lubię miłości, bo ciało i głowa,
Jak woda i ogień żyć z sobą nie mogą,
Gdy ciało pożąda miłości dowodów,
Głowa wciąż straży rozstania pożogą.
Nie lubię miłości bo ciągle jej mało,
Każdy jest gotów do dania i brania,
Zawsze pragniemy by los dał nam więcej,
I nigdy nie mamy za dużo kochania.
Lecz jedno pytanie spać mi nie daje,
I tej niechęci już nie mam pewności.
Że tyle lat będąc przy Tobie Kochanie,
Ciągle Twej jestem spragniony miłości!.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.