Nie lubię Stycznia
Bezwzględny styczeń
w nos śmieje się,
masa rozliczeń
w nim czeka mnie.
Nocki zarwane
już od pierwszego,
nerwy stargane
i w imię czego.
Mąż niecierpliwie
się w łóżku przewraca,
styczniowa mu zbrzydła
ta nocna praca.
Lecz ja to muszę
wszystko policzyć,
bo styczeń mnie zmusza
do intensywnych ćwiczeń.
Za tym miesiącem
więc nie przepadam
i gdy się skończy,
to będę rada.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.