Nie lubię zimna
Ubieram myśli w gruby sweter
kiedy mi marzną w chłodnych słowach.
Do ciepłych wspomnień wtedy biegnę,
w słonecznych barwach zdarzeń chowam.
Los niełaskawym okiem patrzy.
Raz po raz rzuca ciężki kamień.
A człowiek bywa coraz starszy
i nie potrafi unieść. Słabnie.
W przedsionkach tętni dziecka serce,
bliskości drogiej wiecznie głodne.
Chociaż jesienna trochę jestem,
nie lubię zimna, więc mnie ogrzej.
autor
magda*
Dodano: 2019-01-23 11:30:05
Ten wiersz przeczytano 1422 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ładny, cieplutki wiersz. Dobry na te mrozy. Pozdrawiam
Madziu.
W wierszu jest tyle ciepła, że warto pielęgnować
wspomnienia.
Pozdrawiam :)
Miłość to lek nie tylko na zimno :)
Piękny wiersz. Pozdrawiam :)
Cudo! :) też lubię być grzana :)
Miłego dnia Magdo :*)
☀