Nie lubię zimna
Ubieram myśli w gruby sweter
kiedy mi marzną w chłodnych słowach.
Do ciepłych wspomnień wtedy biegnę,
w słonecznych barwach zdarzeń chowam.
Los niełaskawym okiem patrzy.
Raz po raz rzuca ciężki kamień.
A człowiek bywa coraz starszy
i nie potrafi unieść. Słabnie.
W przedsionkach tętni dziecka serce,
bliskości drogiej wiecznie głodne.
Chociaż jesienna trochę jestem,
nie lubię zimna, więc mnie ogrzej.
autor
magda*
Dodano: 2019-01-23 11:30:05
Ten wiersz przeczytano 1402 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Przeczytałam z uwagą i przyznam że mi się podoba
-pozdrawiam
och, ja tez nie przepadam :-) Twój wiersz ogrzewa,
chociaż troszeczkę :-)
Ładna refleksja. Miejmy nadzieję, że finałowa prośba
ciepłolubnrj peelki zostanie wysłuchana. Dobranoc:)
Piękny poetycki pejzażyk.
Miłego wieczoru.
Miłość jest walką,
Miłość jest snem,
Musisz uwierzyć,
że ona jest i czeka na ciebie.
Pieknie piszesz:)
każdy potrzebuje miłości,śliczny wiersz,
pozdrawiam:)
Umiesz ubrać swoja miłość?
Magda, miłość w Twoim wydaniu jest tak czuła i zarazem
przepiękna:)
Dla mnie ostatnia zwrotka jest przepiękna:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
z przyjemnością czytałam - jak zwykle - pozdrawiam :)
Pięknie i już :)
Ogrzewanie wskazane bez względu na porę roku i wiek :)
Pozdrawiam :)
Pięknie. Jak zawsze u Ciebie.
Pozdrawiam :)
Prosta recepta - ciepła drugiej osoby nie zastąpi
żaden kaloryfer.
Ciepłe, dobrze ubrane przesłanie...jedynie tytuł do
mnie nie przemawia. Pomyślę nad nim jeszcze... :)
Miłego!
Pieknie Madziu, potrzebujemy bliskości i ciepła w
każdym wieku, a na jesień chyba bardziej...:) miłego:)
ciepły w sam raz na te obecne mrozy:)
miłego dnia:)