Nie ma Cie już
nic nie mówiąc
Odszedłeś
Zostawiłeś mnie samą
Bez wytłumaczenia.
Bez pożegnania
Odszedłeś
Zabierając wszystko
Zostawiając tylko pewien niedosyt
Dając tylko do myślenia
Odszedłeś
Nie całując na dobranoc
Nie tuląc przed snem
Nie dając szansy na wspólne jutro
Odszedłeś, nie ma Cie, czemu?
Czy inną masz?
Czy ze mną źle Ci było?
Czy mnie już nie kochasz?
Byłam wierna
Zawsze oddana
Serce złożyłam w Twoich rękach
Ty zaś wziąłeś nóź i wbiłeś w sam środek
Ty okrutny
Ty bez uczuć
Ty zimny
Ty już zupełnie mi obcy...
odszedłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.