Nie ma ciebie...
Kiedy mówisz że jesteś
Nigdy nie ma ciebie
Kiedy mówisz że będziesz
oszukujesz samą siebie
Cały czas tylko puste słowa
Kłamstw i oszczerstw pełne
Tylko z nich twoja mowa
Łamiesz mi serce codziennie
Teraz mam jednak dość
Nie chcę słuchać niczego
Odpędzam od siebie złość
Z powodu komizmu twego
Może dla ciebie to tylko komedia
W której grasz główną rolę
Dla mnie to jednak tragedia
Lecz taką od ciebie wolę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.