nie ma co dłużej ze sobą zwlekać
napisała z rana list do szatana
czuje się dziwna i nie wyspana
wczoraj impreza znowu się wydłużyła
tak mało jadła tak dużo piła
nie chciała rzygać była samotna
zamiast z drzwi skorzystała z okna
niby też klamka którą się otwiera
zasadniczo wysokość wiele tu zmienia
przeciąg pozostał ona wybyła
dwie noce wcześniej dużo dzwoniła
chciała by ktoś dostrzegł ją wreszcie
a kto tam po nocy dostrzec co zechce
miesiąc już minął rok i trzy dni
maj też przeminął a z nim białe bzy
czerwiec i lipiec śliwki czereśnie
może tym oknem wyszła za wcześnie ?
Sierpień i wrzesień winogrona słonecznik
jeśli ty możesz coś w życiu zmienić
nie próbuj zbyt długo patrzeć przez okno
by cię przypadkiem los taki nie kopnął
ps.
piszę do ciebie bo jeśli istniejesz
takim jak ja w oczy się śmiejesz
lecz ja to widzę mi nie drgnie powieka
nie ma co dłużej ze sobą zwlekać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.