Nie ma o czym?
Kot mój poznał ludzkie słowa
od małego ich się uczył.
Kiedy biorę go i tulę
ten ze szczęścia cicho mruczy.
Nieraz powie w swym języku
że jest głodny, czy też śpiący.
Lubi mnie polizać w rękę
lub zadrapać,ot niechcący.
Sierść ma pięknie uczesaną
jakby wrócił od fryzjera.
Przed snem zawsze się umyje
z futra pchełki powybiera.
Patrząc nieraz myślę sobie
i próbuję wręcz to zbadać.
Znając przecież ludzką mowę
nie chce mu się ze mną gadać?
Czy z lenistwa, czy z przekory?
Siedzę tak i sobie gdybam.
Że potrafi wiem na pewno!
Nie ma o czym - prędzej chyba?
Komentarze (22)
Postarałeś się, jest super. Nie będę Ci więcej kadził.
Podoba mi się i tyle:)
Mam to samo z pieskiem.Fajny wiersz.
Pozdro.
Bardzo ładnie o przyjaźni :) pozdrawiam
Super wiersz...
Słonecznego weekendu:)
Sympatyczny, ciepły wiersz. Mój pies Laki jest erudytą
- milczy w dwunastu językach, a rozumie chyba w
dwudziestu.
Pozdrawiam Ciebie i Twojego kota. :):)
Ciepły wiersz,pozdrawiam
Bardzo ładnie o kocie przyjacielu, pozdrawiam
serdecznie.
Miewam koty i przyznaję ze rozumieją wiele cwane
bestyjki ;)
Uwielbiam je za to ;)
świetny wiersz
Taka prawda... Mam dwa koty i rozumiemy się bez słów:)
Pozdrawiam:)
Bo co gadać? Wystarczy zapukać w okno - wpuszczą!
Całkiem sympatycznie o kocie, o przyjaźni...
Pozdrawiam
Super wiersz. Rozumnie co do niego się mówi, ale nie
ma ochoty na rozmowy. :)
Bardzo sympatyczny i przyjazny wiersz o przyjaźni
międzygatunkowej.
Świetny wiersz. Bardzo mi się podoba. Przyjrzę się
moim kotom, może też nauczyły się odpowiedniego
języka. Jedno wiem, że je rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z przyjemnością czytałam wiersz, bo jest bliski memu
sercu.Też mam kotkę i rozumiemy się bez słów. Wszystko
zrozumie, mój zły humor wyczuje. Przytula się czule,
bym uśmiechnęła się. Pozdrawiam serdecznie, miłego
dnia:)