Nie ma ducha
Nie ma ducha ponad ducha
Ni żadnego ciała
Żadne ciało nie dobrucha
Jak by dusza chciała
Jednak ciało to zachęta
A nawet potrzeba
W ciele można TAK zaistnieć
Poczuć braku chleba
Można poczuć sprawiedliwość
I niesprawiedliwość
Można śmierci się sprzeciwić
Rozgryzać drażliwość
W ciele można różne rzeczy
Poddawać, zdobywać
W duchu łatwo jest zwyciężać
A nawet przegrywać
Ciało moje smutne
Mój worze słabości
Ja kocham Cię w duchu
Własnych bezsilności.
autor
Andrzej Błaszyk
Dodano: 2015-10-18 00:53:21
Ten wiersz przeczytano 1072 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Śmierci Matką moją chrzestną , kocham Ją jak życie jak
samotność za kratami jak mój byt w niebycie .
Pozdrawiam Poetę z głębi niepomierzonej z Królestwa
które bez końca.
Jaka piękna parodia poezji! Przezabawny cyrk!