Nie ma nas
Siedzimy na plaży
Głaszczesz mnie po policzku
Słońce nigdy nie zachodzi
Tak wówczas mówiłeś
Pamiętam te wszystkie wspaniałe chwile
Myślałam, że tak już będzie zawsze
Nie dałeś mi nadziei
Gdy było mi źle szłam do Ciebie
Tylko ty potrafiłeś mi pomóc...
Teraz siedzę samotnie na plaży
Ciebie już nie ma
Ale pozostałam ja
Czekam bezustannie na Ciebie
Może kiedyś powrócisz
Gdy znowu słońca wyjdzie
Narazie słońce odeszło
Odeszłeś i Ty...
Dla Andrzeja...Którego już nie ma
autor
Paolka0328
Dodano: 2007-04-09 18:49:11
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.