Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nie ma nic , jak trwać w...

Nie ma nic bardziej godnego, jak trwać w miłosnym splocie

Ciepła opowieść

Moja ciepła opowieść dawną wiosną się zaczęła
Był on rosły kruczowłosy, ona delikatna krucha dziewczyna
Pewnie wszędzie tak jest, pewnie wszędzie tak bywa
Jest pierwsze spojrzenie, zachęta gestem, twarze pąs zakrywa

Ta wiosna była dawno temu, kto to pamięta
Były wtedy kwiaty, był czar młodości, pachniała mięta
Słońce tak jak dzisiaj, dotykało obu swymi promieniami
Stałe niezmienne uczucia, rozkosze trwają nocami

On jej przynosił i pod stopy kład kwiatów naręcza
Zawsze widział ja w pięknie, w barwie jak tęcza
Ona drobniutka z uśmiechem, jakim? sami wiecie
Zakochanym, cudownym najpiękniejszym w świecie

Wiosny mijają, jedna za drugą, są czarowne zawsze
Oboje idą razem drogami kwiatów i wybojów czasem
Idą coraz wolniej w swej miłości dłońmi splątani
Idą, idą zawsze radośni z uśmiechem do miejsc gdzie jaśniej

Idą całe lata przez życie w miłosnym marszu
Dziś on już nie szatyn, podpiera się często laską
Towarzyszy mu jego ukochana dziewczyna
Kocha ją, młodzieńczo bo dla niech czas się nie zmienia

Gdy razem wychodzą na wspólne spacery, ubrani już niemodnie
Na buziach ich zawsze ku sobie ślą spojrzenia łagodne
Przeszli swe wiosenne progi, było ich wiele, gdzie serc muzyki granie
Bóg uśmiecha się do nich, zwraca się słowem-witajcie kochani

Jak w pięknie jest razem być, zbierać kwiaty, pić życie jak nektar motyle
Iść, iść w miłosnym tańcu, nawet o lasce najcieplej najmilej
Nie liczyć wiosen, żyć w pięknej jesieni, cieszyć się bzem i wrzosem
Podnosić oczy ku niebu, dziękować za miłość, dziękować za życia l

Nie ma nic bardziej godnego, jak trwać w miłosnym splocie
Bywać latami przy sobie, pomagać, opiekować się w chorobie
Godnie podążać za losem, nie kusić złego, nie szukać wrogów
Za wszystko dziękować samym sobie i cieknie dziękować bogu

Pić życie jak nektar motyle

Autor: Slonzok
Bolesław Zaja

Już tylko ćwiartka wieku została
Moje życie to dwie epoki
Dalej mi trudniej iść do góry
Ściany życia i mur wysoki
Czyżbym zapomniał praw hardych
Wchodzę w miraż praw twardych
Jeszcze dzisiaj rzucam cień
Jakże bliski jest ostatni dzień

autor

slonzok

Dodano: 2017-10-06 07:30:11
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo interesujący wiersz, dobrze się czyta,
pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »