nie ma powrotów
nie ma powrotów
podejdź niekiedy stań przed lustrem
przyjrzyj się proszę sobie śmielej
historię swoją zwróć uwagę
spisaną masz na całym ciele
pod siecią zmarszczek widzisz kogo
tego chłopaka lub dziewczynę
co to w zbijaka lub w dwa ognie
grali nie później jak godzinę
teraz zmęczonym patrzą wzrokiem
licząc pastylki na swej dłoni
nie chcą powrócić znów pod trzepak
chociaż im tego nikt nie broni
autor
Okoń
Dodano: 2007-06-20 00:03:48
Ten wiersz przeczytano 1600 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Nie ma powrotu... smutny wiersz o przemijaniu...
a przecież i jesień życia może
zaświecić blaskiem kolorów...
Dodać muszę bo dziś Twój jest dzień wielki
i gratuluję....
smutna prawda..zamykamy oczy i widzimy
siebie....podchodzimy do lustra, a to przecież nie
my...i znów zamykamy oczy by wrócić do młodej
dziewczyny...chłopaka...