Nie ma sprawy!
Piosenka satyryczna :)
Oczywiście nic nie szkodzi,
kiedy wzrokiem za nim wodzisz,
gdy się ślinisz na sam widok jego ust.
Absolutnie nie ma sprawy,
gdy figlarnie, dla zabawy
do rozmowy włączasz nogi oraz biust.
I nie gniewam się nic a nic,
kiedy nie przestrzegasz granic,
gdy zarzucasz mu na szyję wieniec z rąk.
Nie zalewa mnie krew wcale,
kiedy stajesz cała w szale
i rozwijasz przed nim pokus pulchny pąk.
Ref.
Ja się nie martwię, gdy podrywasz mi
faceta.
Gdy on przy tobie jest jak satyr, nie
asceta.
Jestem ślepa na zaloty,
głupie słówka, mdłe pieszczoty.
Moje oczy nie zachodzą furii mgłą!
Jest w porządku całkowicie,
gdy w ekstazy cnej rozkwicie
proponujesz mu niewinne tete-a-tete.
Nie ma sprawy naturalnie,
gdy się prężysz teatralnie?
A on, kretyn, do twych giętkich lędźwi
lgnie!
I rzecz jasna, nic nie szkodzi,
jak bezczelnie go uwodzisz,
mrużąc oczy jak idiotka albo kot.
Nie opuszcza mnie wciąż spokój,
kiedy schylasz się w rozkroku.
Twoje gesty są jak strzały kulą w płot!
Ref.
Ja się nie martwię, gdy podrywasz mi
faceta.
Gdy on przy tobie jest jak satyr, nie
asceta.
Jestem ślepa na zaloty,
głupie słówka, mdłe pieszczoty.
Moje oczy nie zachodzą furii mgłą!
I nie bierze mnie cholera.
kiedy wzrokiem cię rozbiera
i obłapia w wyobraźni krągły kształt.
Nic zupełnie mnie nie rusza,
gdy cię mierzy od podbrzusza,
kiedy śledzi każdą z twoich miękkich
fałd.
Jednak zaraz szlag mnie trafi,
gdy pomyślę, co potrafi,
kiedy ego wyszlifujesz mu na błysk!
Przestań więc na niego lecieć
albo najnormalniej w świecie
nie wytrzymam i przywalę pięścią w pysk!
Ref. (x2)
Więc nie klej, zołzo, do mojego się
faceta!
I w mig zapomnij o igraszkach i
podnietach!
Zarzuć psoty i zaloty,
by nie zaznać mej pieszczoty.
Uwierz, nie chcesz, by me oczy zaszły mgłą!
Komentarze (18)
Proszsz :)
Ślepotka jestem! Dedykacji nie widziałam wcześniej )
Dziękuję bardzo. To miłe:-)
tak czuję i bardzo dziękuję :)
tak czuję i bardzo dziękuję :)
Lubię twoje pełne humoru teksty, dlatego pilę:)
tak jest! :)
Pani się leni proszę to zmienić:-)
dziękuję,Dziewczyny :))))
pozdrawiam ciepło :)
Swietnie sie czyta:)Pozdrawiam.
:-))))) świetna piosenka satyryczna :-) Brawo :-)
cieszę się, malanio i dziękuję :)
Bardzo mi się podoba Twój tekst. I satyryczna treść i
forma, czyta się doskonale.
Dziękuję za fajne słowa :)))
Dziękuję też za cenną uwagę odnośnie do francuskiego
wyrażenia - powinno być oczywiście t?te-?-t?te - to
jedyna poprawna pisownia (niestety tutejszy system nie
akceptuje obcych znaków).
Fonetycznie byłoby /tetatet/ - z wyboldowaną drugą
"e" - ale jakoś mi to nie leżało wizualnie - w końcu
to jest wiersz, więc założyłam, że znaczniki są, tyle
że niewidoczne ;)))
Zwłaszcza że wyrażenie jest tak wrośnięte w
polszczyznę, że chyba każdy wie, jak je wymaiwiać (i
co oznacza).
Przyznam też, że jestem tu świeża i nie znam
obowiązujących w tym obszarze zwyczajów - jeśli w
takich przypadkach stosowane są zapisy fonetyczne i
jest to ważne, dostosuję się oczywiście na przyszłość.
Miłego wieczoru :)
Ale bojowo nastawiona peelka, aż strach być na miejscu
owej zołzy. Bardzo dowcipny tekst. Zastanawiam się czy
to: twarzą w twarz, w szóstej strofie nie powinno być
zapisane "tet a tet" (fonetycznie)? Warto sprawdzić.
Miłego dnia.
dziękuję :)))
również pozdrawiam, ciepło :)