Nie ma takiego
Nie ma takiego zamknięcia,
którego wcześniej, czy później
ktoś, bądź coś nie odemknie
(bo od tego jest korozja,
bo tak działa czas),
zresztą im wcześniej, tym lepiej.
Ale też (na co by nie,
jeśli nie na szczęście)
są takie rzeczy, tak zamknięte,
o których, im później,
tym lepiej się dowiedzieć.
Choć najlepiej, to o tych rzeczach,
wcale nie wiedzieć.
I cześć pieśni i chwała człowiekowi.
Ale jak to można o niczym,
czyli o tym, co jest dobre, a co złe
nie wiedzieć, nie przypuszczać.
Chciałaby dusza do raju niewiedzy.
Ale, czy wtedy człowiek
byłby jeszcze człowiekiem.
Który przecież, choćby nie chciał
(czy na dobre, czy na złe,
nawet jeśli zło nie jest takie złe,
a dobro takie dobre),
musi odróżniać, musi wybierać.
Bo taka jest ludzka powinność,
a jaki przywilej człowieczy,
żeby nie powiedzieć - prawy.
Nawet jeśli dla tylu nas
prawy to lewy, a lewy to prawy.
Chociaż jeszcze dla kogoś
prawy to prawy, a lewy to lewy.
Ale ci głupki i te głuptasy
są już właściwie na wymarciu
(a przynajmniej śpiewają
już tylko sobie, a muzom).
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.