Nie mam nic...
Razem z Tobą odeszło szczęście,
Ty żyjesz a ja umieram w sobie.
Zabrałeś mi radość życia,
która kiedyś we mnie tkwiła.
Nie mam siły do życia,bez
miłości chęci do egzystencji.
Co z tego, że mam dom,talent,
rodziców i brata?
Co z tego, że mam pasję i wiarę?
Co z tego, że jestem fotografem?
Mam wszystko i nie mam nic.
Jest jedynie mój krzyk,
lecz tylko ja mogę go usłyszeć
bo on w mojej duszy głęboko
się skrył.
Komentarze (4)
wiersz pełen smutku i żalu....można krzyczeć dowoli
lecz głuchy i tak nie odpowie, bo nie słyszy lub tylko
nie chce słuszeć...smutna prawda. pozdr.
smutne krzyki w nas nie zauwazalne bo otoczka mami i
zaslania a przeciez w srodku czlowiek rozterek bywa
pelen i nie zaleznie kim jest serce jednako bywa sie
trwozy:)))poz.
chyba ten smutek mi się udzielił...-nie zawsze jest
lato...dam głos -może w nastepnym bedzie troszke
opotymizu
Inni nie słyszą naszych wołań, naszych krzyków o
pomoc. A szkoda. +