Nie mijaj zimo
Nie mijaj zimo przyjaciółko biała,
ciszą śniegowych pierzyn przykryj moją
duszę
by jeszcze chwilę w ich miękkości trwała
nim znów doświadczy wiosennych już
wzruszeń
Dajesz mi zawsze oddech, wyciszenie
czas samotności, czas na przemyślenia
o jakże zimo za to ja cię cenię,
więc nie mów jeszcze żegnaj, do
widzenia
Nie mijaj zimo matko mroźna, śnieżna
ucieczko moja w spokojny zaułek
gdzie myśli w ciszy tak jak w zaspach
grzęzną
w najdłuższych nocach znajdując
przytułek
Ty zimną dłonią gładzisz moje skronie
gdy trwam wpatrzona w aksamitne niebo
w chłodne wieczory gdy świat w ciszy
tonie
jakże mi będzie brakowało tego
Nie mijaj zimo przyjaciółko biała,
ciszą śniegowych pierzyn przykryj moją
duszę
by jeszcze chwilę w ich miękkości trwała
nim znów doświadczy wiosennych już
wzruszeń
Komentarze (15)
:-) och, tak ładnie, że prawie mnie przekonałaś.
Mnie też się podoba :)
Wiosna jest nieunikniona. Trudno przewidzieć czego w
nas dokona, ale wiersz - uroczy :o)
Ten wiersz to taki zimowy hymn.Bardzo mi się
podoba,jest piękny
Ładny wiersz, Zima jeszcze na dobre nie zawitała, a
już ucieka. Pozdrawiam.
Ładnie,bardzo.
Pozdrawiam.
bardzo ładny wzruszający wiersz Pozdrawiam:))
Zacna melancholia, może zostanie, ale...
gdzie jest ta zima?
U mnie jej ni ma!:))))
Myślę, że Twoja prośba się nie spełni:) Wiosna już
puka do drzwi:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Krzemanko, ale wiosenne wzruszenia, a "już wiosenne"
to inne wzruszenia, bo te "już" to nie wyczekiwane. Ja
bym zostawiła to "już".
Ladnie :) pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz i rady dwóch Fachowców poniżej ja
zawsze biorę sobie do serca :)))
Bardzo ładny wiersz. Czytam sobie bez "moją" w drugim
wersie i z "swych wiosennych wzruszeń" zamiast "
"wiosennych już wzruszeń"
Zamiast
"więc nie mów jeszcze żegnaj, do widzenia"
czytam sobie
"więc nie mów żegnaj tylko do widzenia" dla wyrównania
do jedynastu sylab. Miałam już nie marudzić, ale nie
mogłam się powstrzymać. Mam nadzieję, że autorka mi
wybaczy. Pozdrawiam.
Nie lubię zimy, ale dzięki Tobie próbowałam dostrzec
jej urok.
Pozdrawiam:)
Piękny Twój wiersz. Wzruszyło mnie jego
przesłanie...Też lubię zimę, biel, światła domów w tej
bieli nocą i ten spokój, jaki jest w tych chwilach..