Nie mogły…
Bo przecież
Nie miały wyboru
Odchodząc z Ziemi
Od rodziny i przyjaciół
Nie mogły się nie zgodzić
Nie mogły zostać
Choć chciały nadal żyć
Czuć chłodny deszcz
I patrzeć
Jak śnieg topi się na rzęsach
Nie mogły się nie zgodzić
Nie mogły zostać
Przyjęły białe skrzydła i złotą aureolę
Chwyciły dłonie
Dzieci i dorosłych
Prowadząc ich przez życie
Starannie pielęgnując
Ich nieśmiertelne dusze
Bo przecież
Nie mogły się nie zgodzić
Nie mogły zostać
Ale anielska dobroć
I poświęcenie ludziom
Nie jest przymusem
Pomoc, wsparcie, nadzieja
Płyną prosto z serca
Bo przecież
Widząc jasny, radosny uśmiech dziecka
Które co wieczór szepcze modlitwy
Nie mogły się nie zgodzić
Nie mogły nie zostać
Komentarze (1)
Oj mogły, mogły :)